Zdrowie psychiczne to rozwój
Obecnie dominuje model, w którym mamy być pewni siebie, pozbyć się problemów i niepokojów, bo wtedy jesteśmy sprawni i możemy mieć sukcesy. Tymczasem Dąbrowski powiada, że to nie jest zdrowie psychiczne. Dla zdrowia psychicznego centralna kategoria to kategoria rozwoju, która jest możliwa poprzez to, że w naszym życiu wewnętrznym mamy różne elementy dezintegrujące. Mamy smutki, zmartwienia. Oczywiście jest miejsce na radość, satysfakcję, ale również na wątpliwości, nawet na depresję. Właśnie te dezintegrujące elementy budują nas. Po prostu - gdy nasze życie psychiczne rozwija się, to przechodzimy również przez momenty dezintegrujące, zakłócające nam spokój i jednoznaczność. Prof. Dąbrowski nazwał to dezintegracją pozytywną, bo następnym etapem jest integracja pozytywna. Dzięki tym przeżyciom możemy przejść na wyższy poziom rozwoju psychicznego. Jak mówił sam Dąbrowski, nerwica nie jest chorobą. Jest to przejście do integracji pozytywnej. Jest to stan psychiczny. Ktoś jest wrażliwy, widzi wiele elementów, jest subtelny. Wyższa psychika taka jest. "Szybszy i pełniejszy rozwój jednostki nie może się obyć bez stanów nierównowagi, antynomii wewnętrznych, dezintegracji. Rolą higieny psychicznej jest interwencja, czuwanie, aby zaburzenia zbytnio nie przybrały na ostrości, ale nie usuwanie ich." (Kazimierz Dąbrowski). Jest to ciekawe myślenie, które widzi w nas niejednoznaczność. Ta niejednoznaczność może pójść w kierunku choroby lub w kierunku pełniejszego rozwoju psychicznego. Zawiłe, indywidualne, wielopłaszczyznowe i wielopoziomowe symptomy i syndromy nie zawsze są materiałem dla lokalnego psychiatry. Trzeba zauważyć, że między zdrowiem i chorobą jest coś, co może prowadzić do choroby - wtedy szukamy pomocy psychiatry, ale może też prowadzić do rozwoju.
Empatia
Zdolność do empatii jest ważna, ale też czyni nas to w pewien sposób wewnętrznie rozedrganymi. Z empatii bierze się życzliwość dla innych. Przy czym pisząc o empatii i życzliwości Dąbrowski dodawał: "nie mogą one być tożsame z rzucaniem pereł między wieprze." To znaczy, że postępować z ludźmi trzeba bez naiwności, bo istnieją też osoby pierwotnie zintegrowane, bez konfliktów wewnętrznych, głusi i ślepi na wyższe wartości, czyli psychopaci. Nie zwracają oni uwagi na innych, bezkompromisowo realizując swoje ambicje. Postępowanie empatyczne z takimi ludźmi nic nie da.
Tekst opracowany na podstawie wypowiedzi prof. Zofii Rosińskiej (filozofa) w rozmowie z Katarzyną Jankowską w audycji z cyklu "Z filozofią na ty" w radiowej Jedynce. Data emisji: 2.09.2015.