- Juliusz Cezar w czasie podboju Europy pisał, że Brytowie barwią ciało na niebiesko rośliną zwaną urzet - barwierski, co uwydatnia straszny wygląd podczas walki.
- Zachowały się przekazy, że w 60 r. Boudicca, królowa jednego z brytyjskich pemion celtyckich, Icenów, poprowadziła wojsko do walki z Rzymianami nago, umalowana (wytatuowana?) jedynie niebieskim barwnikiem.
- We wspomnieniach Rzymian po podboju Wysp Brytyjskich znajdują się zapiski, że tamtejsze kobiety malowały (tatuowały?) swoje ciała niebieskim (indygo) barwnikiem nie tylko do walki.
- Mnich Jordanes (VI w.) zostawił informację, że Bałtowie malowali (tatuowali?) ciała niebieskim (indygo) barwnikiem.
- Zachowane w starych tekstach zapisy mówią, że rośliną, za pomocą której Celtowie malowali na ciele wzory, był urzet barwierski. Niestety nie wiemy, w jaki sposób Celtowie przygotowywali farbę do malowania na skórze lub tatuażu.
Henna w kulturze i historii
Są podstawy, aby sądzić, że malowanie ciała może być jednym z najstarszych sposobów jego ozdabiania.
Tzw. "Wenus z Laussel"(19 000 r. p.n.e.) jest to pomalowana czerwoną ochrą płaskorzeźba znajdująca się na wewnętrznej ścianie jednej z grot w Dordogne. Inne późnopaleolityczne figurki kobiece są też ozdobione czerwoną ochrą.
Malowanie ciała henną było i jest popularne w tradycjach Indii, kultur arabskich i Północnej Afryki.
Ze znajdowanych artefaktów i zachowanych malowideł można wnioskować, że do ozdabiania ciała henna była używana od co najmniej 5000 lat.. Wyobrażenia kobiet z czerwonymi ornamentami na rękach są znane z epoki brązu w całym rejonie śródziemnomorskim. Statuetki z Cyklad, datowane na 2800 r. p.n.e., ukazują kobiety z czerwonymi znakami na rękach i palcach. Znaleziska z Ras Shamra i Kanaanu (3000 - 1400 p.n.e.) wskazują, że tamtejsze kobiety malowały henną paznokcie, dłonie, ręce, stopy. Odkrycia w Heraklionie sprzed wybuchu Tery w 1628 r. p.n.e. ukazują kobiety z pomalowanymi na czerwono paznokciami, dłońmi i stopami.
Z IX w. p.n.e., Znad Zatoki Perskiej i z Asyrii, znane są wyobrażenia kobiet i mężczyzn z pomalowanymi henną dłońmi i stopami.
Chrześcijańskie kobiety w średniowiecznej Hiszpanii i na Sycylii używały henny pod wpływem kultury arabskiej. Koptyjskie i armeńskie chrześcijanki do dziś malują henną ręce do ślubu.
Także współczesne hinduskie narzeczone malują dłonie, przedramiona i stopy henną. Wieczór i noc poprzedzająca początek ceremonii ślubnych, to "noc henny" ("mehndi ki raat"). Jest to odpowiednik naszego wieczoru panieńskiego, z tym, że wtedy to pokrywa się skórę panny młodej pięknymi wzorami, których symbolika wiąże się z zapewnieniem szczęścia w małżeństwie. (Dziś błyszczące, złote i kolorowe dodatki często uzupełniają lub zastępują ślubne nakładanie henny. Takie ozdabianie w Indiach nazywne jest Zardosi.) Przedślubne nakładanie henny również współcześnie jest zwyczajem kultur Orientu i Pn. Afryki.
W wielu kulturach istnieje nadal tradycja malowania pięknych ornamentów z henny kobietom w ciąży i po urodzeniu dziecka.
Można powiedzieć, że malowanie na ciele wzorów henną było używane aby chronić, wzmagać i uwydatniać kobiecą seksualność - od najodleglejszych czasów.
(Tekst opracowany przy udziale informacji ze stron: www.hennapage.com , www.exoticindiaart.com
Malowanie henną
1. Przygotowanie henny.
Przygotowujemy ceramiczną lub szklaną miseczkę i łyżeczkę plastikową.
Do miseczki wsypujemy sproszkowana hennę. Dodajemy sok z cytryny i cukier lub miód.
Mieszamy.
Do powstałej pasty można dodać któryś z olejków zawierających terpineol.
Proporcje są płynne, lecz całość powinna mieć konsystencję pasty do zębów.
Następnie miseczkę szczelnie przykrywamy i odstawiamy, najlepiej na 12 godz., aż henna zacznie wydzielać barwnik. Poznamy to po tym, że wierzchnia warstwa pasty zbrązowiała.
2. Malowanie i utrwalanie wzoru.
Gdy pasta jest już gotowa, to używając pędzelka, patyczka, rożka z folii czy innego aplikatora, malujemy na skórze wzory.
Czekamy, aż wzór wyschnie i jednocześnie naskórek wchłonie barwnik.
Dla uzyskania wyrazistszego efektu, można pokryć schnący wzór mieszaniną cukru i soku z cytryny.
Całość może być zdrapana po 4-5 godz.
Henna na skórze ciemnieje do 48 godz.
Przez 12-14 godz. od zdrapania pasty, warto nie moczyć miejsc pokrytych henną.
3. Wiadomości "ponadpodstawowe".
Aby zrobić "farbę", należy wymieszać sproszkowaną hennę z sokiem z cytryny. To wystarczy.
Cała reszta jest dążeniem do coraz doskonalszych efektów.
W tym celu:
- Zamiast cytryny można dodać do henny inny kwaśny składnik, jeśli ktoś źle reaguje na sok z cytryny.
Kwaśne dodatki pomagają rozerwać włókna celulozowe w liściach henny i uwolnić barwnik. Idealnym ph dla tego celu jest 5,5. Tradycyjnie używa się soku z cytryny lub limonki. Można jednak go zastąpić innym kwaśnym dodatkiem, np. sokiem z grejpfruta, winem, octem winnym.
- Aby zwiększyć lepkość henny i ułatwić jej przyleganie do skóry, dodajemy miód lub cukier.
- Warto dodać coś, co zawiera taniny oraz coś, co zawiera monoterpenowy alkohol.
Monoterpenowy alkohol przyspiesza ciemnienie nałożonej henny.
- Artyści malujący henną dodają do niej:
kawę naturalną, kawę rozpuszczalną, herbatę, kardamon, kwasek cytrynowy, sok z cytryny, limonki, skórkę z cytryny, różne rodzaje cukru, miód, białko jaja, czarny pieprz, czosnek, wino, ocet winny, łupiny, liście i korzeń orzecha włoskiego, płatki róży, kozieradkę, goździki.
Każdy artysta ma swoje własne dodatki i proporcje, dobierane ze względu na ostateczny odcień henny lub zapach (aromaterapia).
- Henna barwi szybciej i intensywniej z dodatkiem terpineolu. Terpineol to alkohol terpenowy zawarty w olejkach eterycznych niektórych roślin. Zawiera go np. olejek z drzewa herbacianego, olejek kajeputowy, olejek ravensara, lawendowy, geraniowy, kardamonowy, cyprysowy.
- Henna działa szybciej w wyższej temperaturze (ciepłe dni).
Tekst opracowany przy udziale informacji ze stron pod adresem www.hennapage.com).