21 wrz 2010

Perły

No i przyszła pora na perły :)


Perły zawdzięczają swe powstanie żywym organizmom. Najpiękniejsze i najcenniejsze są wytworem małży morskich, szczególnie z rodzaju Pteria (perłopław), obejmującego ponad 30 gatunków. Żyją one w ciepłych morzach, do głębokości 30 m, przytwierdzone do dna. Oprócz pereł morskich znane są również perły słodkowodne, wytwarzane przez małże słodkowodne, m.in. Unio (skójka) i Anodonta (szczeżuja), które żyją w niektórych strumieniach i rzekach na obszarach o klimacie umiarkowanym - obecnie należą już do rzadkości na skutek rabunkowej gospodarki człowieka.


Każda perła ma podobną budowę warstwową oraz zbliżony skład chemiczny. Głównym składnikiem jest aragonit, tj. węglan wapnia, w ilości 90 %. Resztę stanowi substancja organiczna (konchiolina) i woda. Wokół środkowego punktu, stanowiącego jądro perły, układają się koncentrycznie warstewki z ułożonych wachlarzykowato małych płytek aragonitowych, spojonych konchioliną.

Twardość pereł to 3,5 - 4 w skali Mohsa. Perły odznaczają się dużą wytrzymałością i nie ulegają łatwo zgnieceniu i rozkruszaniu. Perły odznaczają się też pewną sprężystością.

Od stosunku ilościowego masy perłowej do konchioliny zależy barwa pereł. Perły czysto białe, srebrzyste, iryzujące, niebieskawoszare składają się tylko z masy perłowej. Żółte, grunatne i czarne zawdzięczają swa barwę substancji rogowej. Barwa perły jest tym ciemniejsza, im bliżej powierzchni i w większym nagromadzeniu znajduje się konchiolina.

W przeciwieństwie do większości kamieni szlachetnych perły nie są trwałe. Wskutek rozkładu konchioliny tracą piękny połysk, jaki miały przed 100 czy 50 laty.

Symbolizm perły, opisany przez Mircea Eliade :

Ostrygi, muszle morskie, ślimaki i perły tradycyjnie mają swój udział w uświęconych mocach skupionych w Wodach, w Księżycu, w Kobiecie. I tak np. w Japonii można znaleźć myśl, że noszona perła napełnia kobietę energią sprzyjającą płodności, chroniąc ją jednocześnie przed urokiem i przed szkodliwymi siłami. Medycyna zaś hinduska stosuje sproszkowane perły jako afrodyzjak i środek wzmacniający. kosmologiczna i magiczna funkcja perły znana była od czasów wedyjskich. jeden z hymnów Atharwawedy (IV, 10) opiewa ją : "Oby perła, zrodzona z wiatru, powietrza, gromu, światła, oby ta muszla, zrodzona ze złota, chroniła nas od lęku!". Indyjscy lekarze doceniali perłę, jako lek na krwotoki, żółtaczkę, a także przydatny środek uzdrawiający opętanych i szaleńców. Narahari, lekarz z Kaszmiru (około 1240), w traktacie Radźanigantu, napisał, że perła przeciwdziała bólom oczu, jest antidotum w przypadkach otrucia, leczy gruźlicę i w ogóle zapewnia siłę i zdrowie. W Kathasaritsagarze napisane jest, że perła - niczym alchemiczne eliksiry - "odstrasza truciznę, demony, starość i chorobę". Harszaćarita przypomina, że perła zrodziła się z łez boga Księżyca i - jako że księżyc jest "źródłem wiecznie uzdrowicielskiej ambrozji" - jej lunarne pochodzenie czyni ją antiditum na wszelkie trucizny.

Od VIII w. również medycyna europejska zaczyna stosować perły jako lekarstwo. Stosowanie jej poleca Albert Wielki. Malachiasz Geiger w swym dziele "Margaritologia" twierdzi, że wielokroć z powodzeniem podawał perłę w leczeniu epilepsji, szaleństwa i melancholii. Francis Bacon zalicza perły do środków zapewniających długowieczność.

Rola perły w medycynie wielu różnych kultur jest konsekwencją znaczenia, jakie miała ona wcześniej w religii i w magii. początkowo emblemat siły akwatycznej i stworzycielskiej, upowszechnia się później jako środek ogólnie wzmacniający, afrodyzjak, a zarazem lek na szaleństwo i melancholię - dwie choroby związane z wpływem Księżyca, a zatem podatne na działanie wszelakich emblematów Kobiety, Wody, Erotyzmu. Rola perły jako leku w chorobach oczu i antidotum na trucizny to dziedzictwo jej mitycznych związków z wężami. Np. w Chinach uważa się, że w głowie smoka znajduje się zawsze perła lub jakiś kamień szlachetny, i niejedno tamtejsze dzieło sztuki przedstawia smoka z perłą w paszczy (ten motyw ikonograficzny pochodzi od pradawnego i dość złożonego symbolizmu).

Dla Greków perła była emblematem miłości i zaślubin.

Obecność perły na ciele człowieka przenosi go ku samym źródłom uniwersalnej energii, płodności, żyzności.

Pewna tradycja o orientalnych korzeniach wyjaśnia narodziny perły wniknięciem błyskawicy do perłopławu: perła byłaby zatem owocem połączenia ognia i wody. Święty Efrem posługuje się tym starodawnym mitem, przedstawiając zarówno Niepokalane Poczęcie, jak i związany z Chrystusem chrzest z ognia. Stig Wkander pokazał, że perła była irańskim symbolem Zbawiciela.. W jednym z tekstów Pseudo-Makarego perła z jednej strony symbolizuje Chrystusa Króla, z drugiej zaś jego potomka - chrześcijanina. Utożsamienie człowieka z perłą występuje w licznych tekstach manichejskich i mandejskich. Święty Efrem porównuje tajemnicę chrztu z perłą.

Perła to poznawalna zmysłowo tajemnica transcendencji, przejaw obecności Boga w Kosmosie. Dzięki gnostycyzmowi oraz teologii chrześcijańskiej ten pradawny symbol rzeczywistości i Życia-bez-Śmierci nabywa nowych znaczeń, którymi są : nieśmiertelna dusza, "Zbawiony Zbawca", Chrystus-Król.

Książka "Tajemnice klejnotów", snując opowieści o słynnych klejnotach podaje, że właścicielką pięknego naszyjnika z ponad 400 pereł białych i czarnych nanizanych na przemian była Mary Ann Blythe, kobieta-pirat. Z pochodzenia Irlandka, którą wraz z angielskim statkiem, zdążającym do Nowego Świata, zawładnął słynny rozbójnik morski Edward Teach, zwany Czarnobrodym. Młoda dama szybko nauczyła się od Czarnobrodego pirackiego rzemiosła i usamodzielniła się, dowodząc własnym statkiem.
Mary Ann podobno miała dwie pasje w życiu: mężczyzn i klejnoty. Pierwsza pasja dość szybko się jej znudziła. Klejnoty natomiast nieodmiennie zbierała. po kilku latach pirackiego rzemiosła uzbierała podobno 7 skrzyń diamentów, rubinów, pereł i innych drogocennych kamieni.
W 1729 r. kapitan Mary Ann zakochała się w młodym Hiszpanie ze zdobytego przez nią statku. Rzuciła dla niego zawód i podobno razem osiedlili się w Peru.

Skójka perłorodna znana była od dawna na Dolnym Śląsku z kilku rzek i potoków spływających z Sudetów. Małż ten zamieszkiwał wyłącznie czyste wody i po zanieczyszczeniu potoków i rzek, zwłaszcza ściekami fabrycznymi, prawdopodobnie wyginął doszczętnie. W latach 60 XX w. podjęto tu próbę restytucji tego małża jednak nie dało to zadowalających rezultatów.

Opracowane na podstawie: K. Maślankiewicz "Kamienie szlachetne" ; B. Krzywobłocka, R. Krzywobłocka "Tajemnice klejnotów"; Mircea Eliade "Obrazy i symbole".

Koniecznie też przeczytajcie bardzo ciekawy wpis o perłach na blogu Emmy [KLIK]